Informacja

Jak pewnie zauważyliście, dzięki kochanej Kuroneko, która zrobiła nagłówek, zmieniłam szablon. Uspokoję jednak osoby, których ulubionym opowiadaniem jest Słońce: to, że szablon został specjalnie dopasowany do WS nie oznacza, że bardziej skupię się na tym opowiadaniu. Muszę przyznać, że Słońce jest dla mnie najważniejszym opowiadaniem i nie ma możliwości, abym "przerzuciła się" na coś innego, ale wiadomo, każdy potrzebuje odetchnąć, a ja muszę odetchnąć od rzeczywistości, w jakiej piszę opowiadania. No i wydawało mi się, że skoro już zaczęłam publikować nowe opowiadanie, to wypadałoby nadać blogowi jakiś klimat. Mam nadzieję, że nowy wygląd się podoba.

To nie koniec mojego ględzenia, dopiero się rozkręcam ;)

Zmieniłam trochę pierwszy rozdział WS, dodałam w nim opis miasta, w którym żyje Demio. Od samego początku czegoś brakowało mi w tym opowiadaniu. Kohaku podpowiedziała mi, że brakuje właśnie opisu miasta, jednak wtedy byłam do tego niezbyt przekonana. Lubię tworzyć opowiadania osadzone w Nibylandii, a także nigdy nie przeszkadzała mi ta Nibylandia w innych tekstach. Niedawno jednak zrozumiałam, czego brakuje i co takiego mogła mieć na myśli Kohaku - brakowało określenia rzeczywistości w której przyszło żyć głównemu bohaterowi. W końcu jest młodym homoseksualistą w kraju, w którym odmienność jest szykanowana. Nie podkreśliłam tego, mój błąd. Mam nadzieję, że teraz wszystko jest "pełniejsze".

Dalej nie koniec wykładu.

Jest wiele osób, które czekają na ostatni rozdział BL. Mogę je pocieszyć, ruszyłam swoje cztery litery i zaczęłam poprawiać piątą część. 

Teraz zła wiadomość dla czytelników głównego opowiadania. Mam jeszcze kilka rozdziałów na komputerze gotowych do publikacji, jednak nie ruszyłam tego tekstu od kilku miesięcy, a co się z tym wiąże - nie pamiętam co takiego działo się w ZRz. Moje postanowienie noworoczne (nie wiem czy jest sens wspominać, że jedno moje postanowienie nie wypaliło już po trzech dniach od nowego roku) brzmi, że wraz z początkiem ferii zimowych ostro zabieram się za czytanie i poprawianie Rzeczywistości. 

Kolejna wiadomość dla czytelników Słońca. Wiecie, że w Słoneczku jesteśmy jakoś w połowie? 

Wiecie jakie fajne rzeczy może znaleźć człowiek na laptopie, kiedy nie ma internetu? Kilkanaście zaczętych tekstów, o których nawet nie pamiętałam, pochowało mi się po folderach. Uspokoję Was jednak, są to jednoczęściówki, nie zaczynam już nowych projektów.