W końcu musiał nadejść ten moment,
jak już pewnie zauważyliście, na blogu od dłuższego czasu nic
się nie pojawia. Wszystko to związane jest ze zmianą mojego trybu
pisania, nie potrafię już robić tego sama. Od jakichś dwóch lat
bazgrzemy sobie z Verry na boku opowiadania, raz nam wychodzi lepiej,
raz gorzej, ale wreszcie postanowiłyśmy się za to zabrać i
założyć coś razem. Teraz możecie znaleźć nas pod tym adresem:
http://kennliot.blogspot.com
Co do tego bloga, nie usuwam go,
teksty będą wisieć tak, jak wisiały wcześniej. Może kiedyś
do nich powrócę, może nie – teraz nie mam chęci o tym myśleć.
Zbyt wiele się zmieniło w moim życiu przez ostatni czas.
Raz jeszcze zapraszam na nową stronę,
mam nadzieję, że nikt nie ma mi niczego za złe – przecież nie
znikam z sieci. ;)
Bardzo lubię Twój styl i cieszę się, że nie rezygnujesz z pisania. Mam nadzieję, że wena będzie Wam dopisywała. :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę z tej informacji, zaglądam tutaj od czasu do czasu aby sprawdzić czy nic nowego się nie pojawiło, na pewno tam zajrzę...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia