Trochę zastanawiałam się, czy pisać tę informację, czy może jednak nie zawracać ani sobie, ani Wam głowy. Doszłam jednak do wniosku, że będę spokojniejsza, kiedy o tym Was poinformuję.
Ostatnio piszę o wiele mniej niż kiedyś, co niestety wynika z mojego braku czasu. Wciąż jednak mam gdzieś z tyłu głowy, że ten jeden rozdział na tydzień musi być. Takie myśli bardzo mnie stresują, bo ostatnio jak napiszę te pięć stron w przeciągu siedmiu dni to jest wielki sukces. Pisanie ma być jednak przyjemnością, w szczególności, że już nie marzę o wielkiej karierze pisarki. ;) Teraz to moja ucieczka od rzeczywistości, a nie źródło zarobku. Dlatego nie chcę się zmuszać, na siłę wynajdywać w ciągu napiętego dnia chociażby tę jedną godzinę, w szczególności, że właśnie rozwijam się w zupełnie innym kierunku i to też zabiera mój czas, chęci, wenę.
Napiszę więc - kończymy z polityką rozdziału na tydzień. Rozdział będzie, kiedy będzie, wszystkiego jak zawsze dowiecie się przez Facebooka. Jeśli chodzi o kolejną publikację, coś tam mam już napisane, ale nie wiem czy wyrobię się na weekend. I właśnie tego chciałam uniknąć, bo lubię przestrzegać swoich wytycznych co do publikacji postów, a kiedy się spóźniam, czuję wyrzuty sumienia.
Kończę więc z tymi wytycznymi. ;) Myślę, że mnie zrozumiecie i nie będziecie zbytnio narzekać. Wciąż mam głowę pełną pomysłów, a ten blog jest dla mnie naprawdę bardzo ważny, nie ma mowy o porzuceniu go. Za długo już go prowadzę, gdyby nagle go zabrakło, powstałaby jedna wielka pustka.
Rozdział już niedługo, za parę dni - nie wiem dokładnie za ile. Jak napiszę to będzie i tego się trzymajmy. :) Wszystkie dodatkowe informacje znajdziecie u mnie na fanpejdżu. Tam powiadamiam o każdej publikacji.
Trzymajcie się i do napisania.
Będę czekał! Ważne, żebyś czuła się dobrze z pisaniem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Marcel
Dlatego ja olewam terminy. :D Pisz, jak będziesz miała czas chęci i wenę ;) Poczekamy.
OdpowiedzUsuńPisz w tempie dla ciebie odpowiadającym, proszę jednak abyś skończyła opowiadania, bo niedokończone takie rewelacyjne teksty frustrują i rozczarowują czytelnika, przepraszam że trochę ostro ...
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie weny i dużżżo chęci do pisania :)
Pozdrawiam
Postaram się tak Was nie zawieść. :) Wiem, jakie to może być frustrujące dla czytelników.
UsuńPoczekam, warto:-)
OdpowiedzUsuńCzort z terminami :D Nie masz robić to z musu, a z przyjemności. I na takie rozdziały będę czekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja zawsze czułam zobowiązanie, że rozdział muszę wstawić. Jak kiedyś nie było przez dwa tygodnie, byłam naprawdę sfrustrowana. Musiałam więc to napisać, żeby uniknąć niejasności, bo chyba sama bym się zamęczyła. :D
UsuńPrawie zawału dostałam. Niedawno było podobna informacja na innym blogu i ma być zawieszony i przez chwilę tutaj miałam zatrzymanie akcji serca xDD Kochana, rób tak jak ci pasuje. Ważne, że będzie. Na twoje rozdziały to zawsze będę czekać
OdpowiedzUsuń~Demi Lerman
Zdecydowanie nie można się zmuszać do przyjemności.
OdpowiedzUsuńNiestety w pełni to rozumiem, ach czasem brakuje takiego powrotu to przeszłości :D
Ale dziś jest inaczej i nie oznacza, że gorzej. Trzeba być cierpliwym :)
A ja oddanie będę wpadać i zerkać czy coś się pojawiło! :DDD
Pozdrawiam cieplutko,
Elda
W pełni cię rozumiem. Rób wszystko tak żeby było dobrze. Mi jak już jest naprawdę ciężko wytrzymać to czytam sobie jakieś opowiadania od początku. W celu odświeżenia pamięci. Także nie ma tego złego XD
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga i czekam :)
OdpowiedzUsuń