sobota, 13 września 2014

Mała przerwa

Niestety, ale musicie teraz uzbroić się w cierpliwość. Szykuje mi się przeprowadzka, a to zawsze wiąże się z masą rzeczy, które trzeba załatwić. Myślę, że już jakoś za tydzień albo dwa wszystko się uspokoi i usiądę do pisania z czystym sumieniem. :) A później pewnie powstanie nawał tekstów zainspirowanych nowym miastem, więc mam nadzieję, że tym Wam wszystko zrekompensuję. 

8 komentarzy:

  1. Można wybaczyć o ile nie porzucisz aktualnych tekstów. .u.
    Powodzenia z przeprowadzką i dużo weny życzę~!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Twoje opowiadania, więc będę z niecierpliwością czekała na powrót :-D
    Trafiłam na bloga niedawno i jestem zachwycona. Opowiadania idealnie trafiają w mój gust. Nie są ani przesłodzone, ani nie składa się na nie sam seks. Moim ulubionym jest "Za pięć puntów". Wręcz kocham Twoich bohaterów, są bardzo realistyczni i mają poczucie humoru niezwykle zbliżone do mojego :-P Poza tym robisz na prawdę niewiele błędów i po prostu... świetnie piszesz. Czytanie jest wielką przyjemnością. Do tego potrafisz wywołać w czytelniku pożądane emocje ;-)
    Wracaj jak najszybciej, tęsknię! :-D
    A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawał, nawałem i wiadomo, że przeprowadzka to brak czasu, ale zainspirowanie się nowym miastem i nawał tekstów, czasami może powiedzieć, że będą nowe, a te aktualne zostawisz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział Dzieci Ludwiczka! Strasznie mnie to opowiadanie wciągnęło, mimo że są dostępne zaledwie trzy rozdziały. Życzę weny zwiqzanej z nowym miasten i szybkiego powrotu na bloga. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy mniej-więcej będzie można liczyć na coś nowego? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciężko mi się za cokolwiek zebrać. Mieszkam na stancji i dzielę pokój, więc mam mało czasu dla siebie, ale na pocieszenie powiem, że pół rozdziału już napisałam. :)

      Usuń
  6. Witam,
    mam nadzieję, zeta przeprowadzka nie będzie za długa, i nie porzucisz swoich opowiadań bo naprawdę są wspaniałe...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy nadesłany komentarz!

Mój banner:

Mój banner:
Zdjęcia opublikowane na blogu nie są moją własnością. Nie mam żadnych korzyści finansowych z powodu umieszczenia ich na stronie.