tag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post7715184758171860843..comments2023-09-07T06:53:33.233+02:00Comments on Rzeczywistość bywa złudna - opowiadania homoerotyczne: Rozdział 7. (Książę)Dream Winchesterhttp://www.blogger.com/profile/03031826342748441484noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-15941226294785611082012-06-29T21:33:03.103+02:002012-06-29T21:33:03.103+02:00Siedzisz w swojej celi, czekając z niecierpliwości...Siedzisz w swojej celi, czekając z niecierpliwością na wyrok; czuwasz, reagując nerwowym ruchem na najmniejszy hałas dobiegający z korytarza. Nagle słyszysz przekręcanie klucza w zamku, drzwi otwierają się, skrzypiąc, a w progu staje pani naczelnik Wadera, której zadaniem było Cię ocenić.<br /><br /> - Witaj - mówi, a Ty oddychasz na poły z ulgą, że wreszcie skończyło się to czekanie, na poły z niepokojem, gdyż wciąż nie wiesz, ile czasu będziesz musiał tu spędzić. - Zwolnienie warunkowe. Ze względu na zawartość przedstawionych przez ciebie dowodów, taki wyrok wydał mi się najwłaściwszy. Tu są wszystkie szczegóły. - Podaje Ci teczkę opatrzoną numerem [674]. Dziękujesz i siadasz w celu poznania opinii pracowniczki, podczas gdy ona cicho ulatnia się z Twojej celi.<br /><br /><br /> Z poważaniem,<br /> GaolWaderahttp://gaol.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-23012468985685538012012-06-26T16:32:40.088+02:002012-06-26T16:32:40.088+02:00Oj co za skromność : ) Piszę to co uważam. Dużo bl...Oj co za skromność : ) Piszę to co uważam. Dużo blogerek zaniedbało pisanie, dużo stoi w miejscu. U Ciebie widać, że lubisz to co robisz i chcesz iść dalej. Dlatego nazwanie ciebie jak nazwałam według mnie jest jak najbardziej na miejscu.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-29393784082571705562012-06-23T19:45:57.117+02:002012-06-23T19:45:57.117+02:00na blogu ocenialni pojawiła sie ocena opowiadania ...na blogu ocenialni pojawiła sie ocena opowiadania "Książe"<br />pozdrawiam<br />Kali <br />http://yaoi-shelf.blogspot.com/Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-41060245469151508042012-06-17T20:56:44.097+02:002012-06-17T20:56:44.097+02:00Grzech przerywać w takim momencie XD
To opowiadani...Grzech przerywać w takim momencie XD<br />To opowiadanie przyciąga uwagę zapewne niejednego czytelnika ;D Moją w szczególności, ciekawa jestem co dalej z Księciem. Widać że zaczyna dziać się coś ciekawego ;D To może być naprawdę niezłe. Co takiego ukrywa Victor ;D (a dokładniej kogo i dlaczego).<br />Już się nie domyślam ;D poczekam cierpliwie na następny rozdział!<br />Pozdrawiam Serdecznie! ;))Eldanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-44715131732222327572012-06-17T15:48:27.329+02:002012-06-17T15:48:27.329+02:00Dziękuję, Akame.
Dla mnie to pewnego rodzaju zaszy...Dziękuję, Akame.<br />Dla mnie to pewnego rodzaju zaszyt, że zwróciłaś uwagę na moje opowiadanie, a na dodatek je komentujesz :) <br />Cieszę się, że Twoim zdaniem kreacja Księcia jest bajkowa, bo cały ten tekst ma być pewnego rodzaju bajką... Tylko że zamiast księżniczki mamy księcia :)Dream Winchesterhttps://www.blogger.com/profile/03031826342748441484noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-17075978281146911592012-06-17T15:02:59.564+02:002012-06-17T15:02:59.564+02:00To ja już odpiszę tutaj.
Na początku podziękuję za...To ja już odpiszę tutaj.<br />Na początku podziękuję za miły komentarz. Fajnie jest zobaczyć nick, który widywało się również na starym blogu :). <br /><br />Wiem, że wątek romantyczny w Księciu jest prawie niewidoczny, ale cieszę się, że Twoim zdaniem w niczym to nie przeszkadza. Trochę bałam się tego, bo wiadomo, że większość osób szuka w opowiadaniach wielkiej miłości przypieczętowanej scenami łóżkowymi, a Książę pod tym względem BARDZO kuleje. Właściwie to na początku miała to być jedynie opowieść o miłości braterskiej, nie chciałam wciskać tu niczego więcej i trochę z tej koncepcji zostało. Bo Książę to mentalne dziecko, a mnie nie uśmiecha się opisywanie gorętszych scen z dzieckiem w roli głównej. Musiałby trochę podrosnąć :)<br /><br />Miło jest mi słyszeć, że się rozwijam. Uważam że najgorsze dla autora jest stanie w miejscu, jednak mimo wszytko nie nazwałabym siebie "boginą yaoi". Przede mną jeszcze sporo pracy :) <br /><br />Jeszcze raz dziękuję za komentarz, który postawił mnie na nogi :)Dream Winchesterhttps://www.blogger.com/profile/03031826342748441484noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-65678415309678957642012-06-17T10:40:03.099+02:002012-06-17T10:40:03.099+02:00Kurde, rozpisałam się nie pod tym rozdziałem. Aaaa...Kurde, rozpisałam się nie pod tym rozdziałem. Aaaa!<br />Moje wypociny znajdziesz pod rozdziałem szóstym Ksiecia : )Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-6437639272682691902012-06-17T01:14:41.138+02:002012-06-17T01:14:41.138+02:00Nie byłam przekonana do "Księcia", bo ni...Nie byłam przekonana do "Księcia", bo nie znoszę zamków i tego typu rzeczy, ale w końcu się zmusiłam i zaczęłam czytać. No a jak już zaczęłam, to nie mogłam się oderwać. Strasznie mi się spodobało (zresztą jak wszystkie twoje opowiadania), a postać Księcia jest fascynująca. Ktoś, kto od dziecka jest uczony tłumienia wszelkich ludzkich i naturalnych cech musi być fascynujący. Zwłaszcza, kiedy te cechy się ujawniają. Już nie mogę się doczekać dalszej części tej historii. :)Agnes Scarlet Mayhttp://www.agnes-scarlet-may.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-70972010977065722232012-06-16T11:17:07.674+02:002012-06-16T11:17:07.674+02:00No dobrze, po tak długim i pasożytniczym czytaniu,...No dobrze, po tak długim i pasożytniczym czytaniu, czuję się zobowiązana coś wypocić xD Na początek - wiedziałam, że to dziecko, po prostu nie mogło być inaczej :) To układało się w logiczną całość i tłumaczyło całe poświęcenie Victora. Swoją drogą, naprawdę intrygująca postać.<br />Bardzo lubię Twojego Księcia. Przyznam, że strasznie ciekawi mnie jego prawdziwe imię ;) Wykreowałaś go bardzo... bajkowo, wręcz nierealnie. Taki kaleka emocjonalny i po trochu fizyczny, nie potrafiący egzystować bez kogoś, kto prowadziłby go za rękę. Nawet jego reakcje przez większość czasu były wypaczone. Przyznaję, że brew mi się unosiła, jak niefrasobliwie podchodził do swoich nocnych eskapad, umawiał się z nieznajomym, nie wspominając już o samym porwaniu, które przyjął tak... mało emocjonalnie. Obserwowanie jego przemiany, jest na swój sposób fascynujące. To, jak małymi kroczkami z lalki zamienia się w człowieka, naprawdę mi się podoba. Niesamowicie ciekawi mnie co będzie dalej :)<br />Pozdrawiam i życzę weny.Akamehttps://www.blogger.com/profile/18042193261127983727noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-36872127909243317522012-06-15T23:16:31.841+02:002012-06-15T23:16:31.841+02:00kto to jest w tym pokoju, to dziecko? ale mnie zai...kto to jest w tym pokoju, to dziecko? ale mnie zaintrygowałaś... mimo, że ciekawość prowadzi do piekła, już nie mogę się doczekać kolejnego księcia D:Ririhttps://www.blogger.com/profile/00596728196461313691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-70086866708130381662012-06-15T21:42:38.264+02:002012-06-15T21:42:38.264+02:00Ksiaze mnie dobija z tymi swoimi wymaganiami... al...Ksiaze mnie dobija z tymi swoimi wymaganiami... ale i tak go strasznie lubie, fajnie sie denerwuje. :)<br />Maly, takze porwany chlopiec... w moim mniemaniu nie ma tam zbyt wiele obowiazkow... :3<br />nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu. Pozdrawiam!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-82998364166014722462012-06-15T21:17:36.378+02:002012-06-15T21:17:36.378+02:00Zakochany Książę ^^ Urocze :)Zakochany Książę ^^ Urocze :)Ninkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6302985102634569607.post-42552884342276778792012-06-15T19:10:58.802+02:002012-06-15T19:10:58.802+02:00No ba, oczywiście że jesteśmy! ;)
Na początku za n...No ba, oczywiście że jesteśmy! ;)<br />Na początku za nic bym nie powiedziała, że to opowiadanie tak mi się spodoba. Miałam wręcz dziwne wrażenie, że w ogóle nie przypadnie mi do gustu. A tu proszę! <br />Dziecko... Victora? Albo nie... (mam dziwne, bardzo dziwne teorie. Lepiej nie przedstawiać ich tutaj)<br />Tylko jendo mnie zabiło: "Nie patrz<b>a</b>ł na Victora"<br />Ludu, patrzał!? Patrzył! No, chyba że to był archaizm zamierzony. W takim wypadku zwracam honor.<br />Wena i pomysłówMaevahttps://www.blogger.com/profile/12033625921225762659noreply@blogger.com