Zmiany

Jak widać, zmieniłam szablon. Może widok za oknem na to nie wskazuje, ale już niedługo wiosna, dlatego też pomyślałam, że warto "ocieplić" trochę mojego bloga. No i mam nadzieję, że te zmiany jakoś zmotywują mnie do pisania i powrotu do strony. Przepraszam za tak długą przerwę (chociaż nie mam pojęcia, czy tym postem ją przerywam, czy tylko daję Wam znak, że żyję i pamiętam o blogu), ale ostatnio zabrakło mi ochoty na pisanie, chociaż poprawniej będzie powiedzieć, że zabrakło mi ochoty na robienie czegokolwiek co jest związane z Internetem. Kto by pomyślał, bo byłam pewna, że jestem już uzależniona ;) 

W najbliższym czasie postaram się opublikować ostatnią część pociągu, która jest już prawie napisana. Zrobię wszystko, żeby Pociąg do Krakowa mnie już nie "nękał".

Zanim jednak powiem "do napisania", muszę coś sprostować, bo widzę, że wielu z Was nie zauważyło mojego obszernego posta o losach "Zostawić rzeczywistość". To opowiadanie nie będzie kontynuowane. Tak na 98%, bo jak już pewnie zdążyliście zauważyć, jestem osobą bardzo niekonsekwentną. 

Do napisania :)